Iza.. |
Wysłany: Nie 8:36, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
Czesć Ja w pewnym momencie po lexapro czułam się dokładnie tak samo.Maksymalne rozdrażnienie.Jak była wkurzona potrafiłam talerz z impetem rzucic na ziemię.Nie wiem jaką dawke bierzesz,ja brałam 10mg,ale potem ze względu na rozdrażnienie,zmniejszyłam do 5 mg,przez jakiś czas było ok,potem znowu musiałam zmniejszyć dawkę i brałam ćwiartkę.
Sytuacja sie powtórzyła i musiałąm odstąpić od brania lexapro.Niestety po odstawieniu całkowitym moja deprecha wróciła.Teraz biore stabilizator nastroju,lamitin.Jest to lek przeciwpadaczkowy,róznież na depresję dwubiegunową(której nie mam),jest to stabilizator o działaniu przeciwdepresyjnym.
Napewno nie latam po nim szcześliwa,ale nie chodze rozdrażniona,odzyskałam poczucie bezpieczeństwa.Nie boję sie tego już co będzie jak sie obudzę,jaki będę miała nastrój i kiedy będę miałą napad paniki.Samopoczucie mam w miarę podobne,jak sie stresuję,mam doła to szybciej z niego wychodzę.
Nie chce ci reklamować lamitrinu,bo każdy reaguje inaczej,ale może pomyśl o jakimś stabilizatorze nastroju.Pozdrawiam Cię gorąco |
|